2012/11/12

Pokolenie second-handów

        W czasach kiedy wszystko jest na wyciągnięcie ręki, można przebierać i wybierać, w kolorach,wzorach i rozmiarach nagle okazuje się, że szukamy bardziej kreatywnych rozwiązań...Jeszcze do niedawna nikt się do tego nie przyznawał, kupowanie w second handach owiane było tajemnicą i powiedzmy sobie szczerze - wstydem.Wiele razy zapytane o to skąd jest dana rzecz łatwiej było odpowiedzieć, że z allegro, albo że to prezent czy zakup podczas wakacji za granicą.
        My jesteśmy wychowane na second handach...Uwielbiam czuc,że jestem w posiadaniu czegoś wyjątkowego, czego nie można sobie w dowolnej chwili kupic, ryzyko powtarzalnosci tych ubrań jest bardzo minimalne.Znacie to uczucie, kiedy kupujecie sobie nowy ciuch w centrum handlowym i zakochane w nim, dumne nosicie aż tu nagle....na ulicy idzie dziewczyna w tej samej rzeczy i magia mija? A może przynajmniej zdarzyło się Wam wejsc na imprezę i stanąc twarzą w twarz z identyczną kreacją? Uroki zakupów w sieciówkach! Zatem unikalnosc to pierwszy i kluczowy argument ,,za". I drugi równie istotny: czy nie czujecie się jak milionerki wchodząc do second handu ??? :) Uczucie bezcenne! Stac nas na każdą rzecz w tym sklepie od t-shirtu po futro z norek :) Jeśli tylko będziemy chciały możemy kupic wszystko :) Często też nie opuszcza nas wrażenie,że pewnych rzeczy nie kupiłybyśmy ze względów chociażby praktycznych w zwykłym sklepie, a tam ograniczenia nie istnieją i tak nie wydamy na to dużo, możemy nawet założyc coś jeden jedyny raz. Kiedy znajdziecie dobry adres trudno się powstrzymac, frekwencja staje się regularna a szanse na udane zakupy wzrastają. Dziś pokażemy Wam kilka fajnych ciuszków wyłowionych w second handzie, pojedynczych i w zestawach.
Hot or not ?! :)





A.


S.



S.



S.



A.



 A.


A.


 A.


 S.


 A.


 A.


 S.


 S.


 A.


A.



 S.


A.


 S.


 A.


S.

To tylko częsc naszych kolekcji, a jak u Was? jesteście lumpexoholiczkami? :)


9 komentarzy:

  1. Interesujące macie te zdobycze. A niektóre markowe!
    Koszulka z Ameryką skradła moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Butów to bym nie kupiła ;p
    Ja niestety nie mam wielkiego szczęścia do sh ale jak tylko wrócę do kraju to zabieram się za szukanie tego mojego jedynego hehe.
    To szczera prawda, ze w sh jesteśmy milionerkami i możemy sobie pozwolić na wszystko :)
    Bardzo fajny post, z przyjemnością się go czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowania hot i mówię to ja - wielka fanka sh:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ćwiekowane cuda na pierwszym zdj też z sh?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Najprawdopodobniej był to bezrękawnik typowo rybacki - ja dodałam do niego dużą ilość ćwieków i jest :)) a jeansowa katanka jest również z sh, była już z ćwiekami i kupiłam ją jeszcze wtedy kiedy w ogóle nie były modne:)

      Usuń
  5. ktory sh w chorzowie/katowicach polecacie? i copowiecie do textile house?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarówno w Chorzowie, jak i w Katowicach jest ich sporo i prawda jest taka, że trzeba zaglądac do kilku, czasem nawet w takich niepozornych można znaleźc super rzeczy :) Textile House jest ok, natomiast ma trochę wygórowane ceny i niezbyt często mają dostawy.Pozdrawiamy i zyczymy udanych łowów! :)

      Usuń
  6. Naprawdę sh są fantastyczne. Np. Kupiłam w second-handzie krótkie, jeansowe spodenki za 20 zł, w innych sklepach kosztowały nawet po 60 zł :/
    masakra. Były one trochę nudne, to kupiłam w pasmanterii ćwieki i dokleilam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione komentarze,za te pozytywne jak i za konstruktywną krytykę :)