Wiosenne trendy..kiedy wypowiadam te słowa, w mojej głowie wiruje tyle myśli i koncepcji, że trudno jest nawet coś z nich wyłowic :) Kiedy brnę miedzy nimi dalej zawsze trafiam do sedna, a sedno jest smutne - nie mam w szafie nic, co by mnie interesowało i sprostało ,,trendom wiosennym".
Nie jestem oryginalna w tym temacie, każda z nas ma ten sam problem - nie ma gdzie schować, nie ma co założyć ;) Oczywiście w rzeczywistości, obiektywnie rzecz biorąc, jest co ubrać! Tylko tak to już jest, że kiedy wieje cieplejszy wiatr i wychodzi słońce, chcemy czegoś nowego,świeżego, szalowego, idealnie leżącego ;) Poraz zobaczyć, co w trawie piszczy, zrobić rekonesans i wyłowić z tych trendów coś, co do nas pasuje - bo najważniejsze, żeby do nas pasowało, w innym wypadku to co super modne, stanie się super niewypałem ;)
Aby zaprowadzić jakiś porządek w moich wyborach, podzieliłam sobie te trendy na kategorie. I tak pierwszą z nich są kolory.
1.Pastele i neony
Już tak mam,że nie potrafię sobie często zimą poprawic humoru na siłę i mimo wszystko wybieram ,,bezpieczne" kolory, ale wiosną to zupelnie inna historia :) Niech się dzieje! Błękit,róż, mandarynka, limonka - rozbielone, albo nasycone!
2. Dżins - mam nadzieję,że nigdy nie wyjdzie z mody :) Tej wiosny potargane na wysokości kolan jeansy, podwinięte lub obcięte do długości 7/8, jasne, ciemne, wycierane - wszelkie :)
4. Prostota i minimalizm, biel+czerń, nude, szarości. Takie połączenia nie wychodzą z mody nigdy, to najlepsza inwestycja, ich fenomen polega na tym,że bez względu na okoliczności w jakich znajdziemy się w ciągu dnia, zawsze będziemy pasowac i wygladac z klasą. Proste formy, umiar w dodatkach, wysokiej jakosci tkaniny, dobrze skrojone ubrania - tak widzę klasykę.
5. Sportowe buty. Do wygodnych,a do tego kolorowych i ciekawych butów chyba nikogo nie trzeba namawiac, zwłaszcza że teraz zakladamy je do spódnic, marynarek i do jeansów. Mój absolutny faworyt, w ubiegłym roku kupiłam już taki model Bugatti i kocham te buty, pasują mi do wszystkiego.A wybór jest naprawdę duży :)
6. Wisienką na torcie są dla mnie mini z falbanką, wymiennie z tiulową baleriną :) żeby nie ,,przesłodzic" do falbanek proste swetry,sportowe buty lub bluzy, a spod ,,tiulowki" mogą wychodzic jeansowe rurki :) Achhh wiosna :)
źródło:internet
Aneta
Zawsze w tym czasie kiedy na sklepowych wystawach szaleją kolory a za oknem przebija się
pięknę słoneczko u mnie w domu dzieje się to samo hehe:)! Co roku jeden i ten sam problem: po kilku dniach ładnej pogody wyobrażam sobie, że po prostu już tak pozostanie i chowam całą zawartość zimowej szafy (na którą już nie mogę patrzeć) głęboko do pudeł, szybko jednak wracam na ziemię, gdy za oknem znowu mróz a w mojej szafie nic prócz jeansowej kurtki i wiosennych przewiewnych płaszczyków nie uraczę:) Więc mój biedny mąż po raz setny w naszym życiu musi ściągać te ciężkie kartony, gdyż jego żona jest po prostu nienormalna... I w tym roku dzieje się to samo! Nie mogę patrzeć już na te wszystkie swetry, grube kurtki, buty - na nic nie mogę patrzeć! Chcę w tej szafie kolorów, lekkości. Co mi pozostało? Schować zimówki i łudzić się, że może tego roku po raz pierwszy zima skończy się już w połowie marca hehe:)! A oto lista moich perełek, które tej wiosny będą grały u mnie pierwsze skrzypce!
BŁĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘKIT!
Szczerze powiem, nigdy nie był to mój ulubiony kolor. Jeśli chodzi o jeansy - jak najbardziej, o resztę - nigdy. Jak się okazję, nigdy nie mów nigdy:) Oszalałam na punkcie dosłownie wszystkiego w tym kolorze, spodnie, marynarki, koszule , buty, torebki, ważne żeby był on jak najjaśniejszy:) Ostatnio już zaopatrzyłam się w marynarkę, teraz zaczynam dalsze łowy:)!
ŻÓÓÓÓÓÓÓÓŁĆ!
Ten kolor jakoś co roku mnie przekonuje w okresie letnim. Zawsze kilka rzeczy można u mnie znaleźć w tym kolorze:) Bo go lubię. Jest taki wesoły i tak pięknie komponuje się z opalenizną. Mi zawsze poprawia humor. W tym roku obiecałam sobie, że będzie go u mnie więcej niż zwykle:)!
BIEEEL, taka w wydaniu od stóp do głów, delikatna, czysta:)
Lubię biały kolor, jest uniwersalny i pasuje do wszsytkiego, ale teraz podoba mi się taka biel połączoną z bielą, ewentualnie przełamaną jakimiś kolorowymi dodatkami:)
PASTELOWY RÓÓÓÓÓÓÓŻ
Zawsze lubię róż, ale jakoś mam różne etapy na odcienie. Teraz jest szał na pastelowy i mi to jak najbardziej pasuje. A już w ogóle hitem są płaszczyki w tym kolorze! Szał !
SPÓDNICE :)
Ale tylko te rozkloszowane i ołówkowe:)!
Te rozkloszowane najlepiej do buzy a ołówkowe do krótkiej bluzeczki!
To lubię!
WZORY , przeróżne. Od panterki, po kwiaty, groszki, wszystkie! Tylko żeby było dużo i kolorowo:)!
już się nie mogę doczekać aż będę mogła chodzić w takich kolorowych rzeczach:)
OdpowiedzUsuńŚwietne inspiracje! Ja na wiosnę chcę spróbować z różem ;)
OdpowiedzUsuńF.